Mistrz Eckhart
Wszechogarniające poczucie szczęścia często wywołują we mnie rzeczy, których równie często w swoim dzikim pędzie nawet nie zauważam. Bezpowrotnie przegapiając swoją szansę na chwilę radości.
Dokoła nas jest sporo ludzi, którzy mają bardzo wiele, a nie są szczęśliwi. Bo chcą czegoś innego. Są też ludzie, których los doświadcza okrutnie i nikt nie chciałby być na ich miejscu -
a są szczęśliwi. Dlaczego? Bo są wdzięczni.
Trudno jednak być wdzięcznym za przeciwności losu, które nie oszukujmy się, życie ma w pogotowiu dla każdego z nas.
Wg pewnego mądrego mnicha (Dawid Steindl - Rast) nie chodzi o to, żeby być wdzięcznym ZA każde, nawet to przykre doświadczenie, ale o to, żeby być wdzięcznym w każdej danej (nam) chwili. Bo każda dana (nam) chwila, to okazja.
Najpierw trzeba się prostu zatrzymać.
Bo lecąc przez życie często nie dostrzegamy okazji jakie niosą ze sobą chwile.
Rozglądnij się.
Dopiero wtedy działaj.
I takie trudne.
Bo w życiu większości z nas nie ma znaków STOP.
Musimy sami je sobie postawić.
a nie w beczce z deszczówką. Jakież to było szczęście. Cieszyła nas ta kąpiel jak dzieci cieszy prezent od Mikołaja. Potem zamontowaliśmy krany i piec, a kąpiel spowszedniała. Postanowiłam nad wanną przykręcić tabliczkę „Gorąca kąpiel” - taki mój znak STOP, który przypomina mi uczucie radości z "pierwszego razu". Pozwala mi się zatrzymać za każdym razem kiedy wejdę do łazienki. Działa.
Dopiero potem działaj.
Możesz zrobić wszystko to, co życie umożliwia Ci w tej danej chwili.
I uwierz - większości danych nam chwil oferuje okazję do radości.